Temat: Pomóżcie, chyba spory ślubny problem ...ale mam doświadzcenia z takim zachowaniem - moj
ojciec umówił się na slub moejj siostry z firmą "znajomych" którzy mieli robić
film i zajać się oprawą muzycną - przez 3 miesiace nie można było doprosić siie
od nich przykąłdowej kasety, a obiecywali, ze robią takie rzeczy, ze... bajka..
no ale - w końcu to "znajomi" wiec przecież chyab można im zaufać - kiedy
przyszło co do czego - to muzyka była średnia, kamerystka zapomniała naładowac
baterie , tak wiec całe wesele kręciła "na kablu" z kościoła nie było nic.. na
końcu, na kasetę czekali 5 miesięcy, po czym dostali taką nieobrobioną, z
ludzmi, którzy mieli poobcinane głowy, kamera latała... masakra... a panowie
kamerzyści wineli się i słuch po nich zaginął... tak wiec wolałabym najpierw
zobaczyć ajkies próbki prac osoby, której mam zapłacić za usługę. Źródło: forum.gazeta.pl/forum/w,619,41885368,41885368,Pomozcie_chyba_spory_slubny_problem.html
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plyanielka.opx.pl
|